Berenika (ur. ok. 27 r., zmarła w 79 r.) była uznawana w
owych czasach za sprytną, przebiegła i inteligentną kobietę. Kobietę, która
swoim czarem i temperamentem uwiodła o 12 lat młodszego od siebie boskiego
Tytusa ( ur. w 39, zmarł w 81 r.). A jaka naprawdę była ta intrygująca kobieta?
I czy w wieku 40 lat można spotkać prawdziwą miłość? Sami oceńcie.
Ta surowo oceniana przez ludzi kobieta, była księżniczką
żydowską, córką króla Heroda Agrypy I i prawnuczką Heroda Wielkiego. Jednak czy
urodzona w rodzinie królewskiej zaznała spokojnego dzieciństwa? Otóż, kiedy
była jeszcze dzieckiem ( niektóre źródła podają wiek 11 lat, inne 13), została
wydana za mąż za Marka Juliusza Aleksandra, ale wkrótce po ślubie owdowiała.
Czy to mogło odbić się na jej psychice? Najprawdopodobniej tak, bo co o
obowiązkach małżeńskich może wiedzieć 13 latka. Jak też przypuszczam jej mąż
musiał być o wiele lat starszy. Berenice nie udało się nacieszyć „wolnością”,
gdyż została po raz kolejny wydana za mąż za swego stryja (!!!) Heroda.
Urodziła mu dwóch synów Berenikianusa i Hirkana. Koło 48 r. znowu została wdową
i zamieszkała ze swoim bratem królem Agryppą II. Wśród mieszkańców Judei
zaczęła krążyć plotka, że Berenika współżyje ze swoim bratem. By uciszyć lud,
po raz kolejny księżniczka żydowska wychodzi za mąż. Tym razem za króla
Polemona, władcy Cylicji w Azji Mniejszej. Nowy wybraniec zafascynowany swoją
żoną, zmienia dla niej religie i każe się obrzezać. Małżeństwo to jednak nie
trwa długo. Ponoć Polemon, nie umiał sprostać oczekiwaniom temperamentnej żony,
która zaczęła szukać spełnienia poza małżeńskim łożem. Są to tylko domysły, ale
faktem jest, że uciekła ona od męża i powróciła do brata, nie przejmując się
krążącymi plotkami. Po tych wszystkich przejściach udało jej się w końcu poznać
smak miłości. Miała 40 lat, kiedy poznała o 12 lat młodszego Tytusa.
Tytus, był synem cesarza Wespazjana i cesarzem rzymskim od
24 IV 79 r. Według Historyków był bardzo dobrym i wyrozumiałym władcą: Amor et deliciae Genesis humani (łac.) –
umiłowanie i słodycz rodzaju ludzkiego. Do tej pory jest znane powiedzenie
Tytusa: Diem perdidi (łac.) – Zmarnowałem
dzień. Wymawiał je, kiedy w danym
dniu nie spełnił żadnego dobrego uczynku. Na jego część wybudowano (zachowany
do dziś) łuk triumfalny (71 r.) oraz to jemu Rzym zawdzięcza ukończenie prac
przy wznoszeniu Koloseum oraz wybudowanie term. Po śmierci został zaliczony w
poczet bogów. Tytus był dość uzdolniony: znał grekę i łacinę, pisał wiersze,
grał na kitarze (instrument muzyczny używany przez starożytnych Greków,
stanowiła odmianę liry[i]) i pięknie śpiewał. W wieku 18 lat wstąpił do
legionów nadreńskich, gdzie od razu został trybunem z racji urodzenia. Jednak
młody, silny mężczyzna udowodnił, że ten tytuł mu się należy, nie tylko ze
względu na pochodzenie. Był dobrym dowódcą. Po skończeniu służby wojskowej
wrócił do Rzymu by podjąć studia prawnicze. W związek małżeński wstąpił
dwukrotnie. Pierwsza żona (Arrecina Tertulla) zmarła nie długo po ślubie. Z
drugą żoną (Marcia Furnilla) miał córkę Julie Titi. Ich małżeństwo nie
przetrwało ze względów politycznych. Rozwiedli się. Podczas powstania
żydowskiego Tytus wraz ze swoim ojcem Wespazjanem, wyruszył do Palestyny by je
stłumić.
MIŁOŚĆ
Wtedy to Tytus (68 r.) poznał śliczną księżniczkę żydowską
Berenikę. Brat księżniczki wraz z nią sprzyjał Rzymianom, ale nigdy nie brał
czynnego udziału w walkach przeciwko swoim bracią. Berenika od razu oczarowała młodego Tytusa
swoją dojrzałą urodą i temperamentem, a on jej zawrócił w głowie swoją
młodością, męstwem i wykształceniem. Mimo, że Berenika nie powinna zadawać się
z obcokrajowcem (żydówki miały to zabronione), nic sobie z tego nie robiła i
spędzała długie godziny na spacerach z Tytusem. Zakochani spędzili ze sobą w
Palestynie 6 miesięcy. Wojna żydowska zakończyła się w 70 r. zburzeniem i
zdobyciem Jerozolimy. Tron po śmierci Nerona, przejął Galba, a Tytusowi
pozostało powrócenie do Rzymu. Wraz z Agrypa II (bratem Bereniki) wyruszył w
drogę. Jednak musiał zawrócić bo nowy władca Galba został zamordowany. Szczęście
w nieszczęściu, bo tym o to sposobem Tytus mógł wrócić do swojej ukochanej
Bereniki. Ich radość, przerwało powołanie na cesarza Wespazjana. Syn musiał
wrócić z ojcem do Rzymu. Ich rozłąka trwała 4 lata. W ciągu tych 4 lat pisali
do siebie listy pełne miłości i tęsknoty. Berenika tak zawróciła w głowie
młodemu Tytusowi, że w 75 r. udało mu się ją sprowadzić do Rzymu. Po mieście
rozeszła się wieść, że Tytus obiecał swojej ukochanej małżeństwo. Na początku
Berenika została w Rzymie przyjęta dość ciepło i z honorami. Dostała całe
skrzydło w cesarskim domu na Palatynie. Dzięki czemu mogła bez przeszkód widywać
się z Tytusem, czy to w dzień czy w nocy. Berenika nie odstępowała na krok
swojego ukochanego. Zaczęto plotkować, że już się zachowuje jak jego żona, co
nie spodobało się dworowi, ani też prostemu ludowi. Rozpoczęto knuć przeciwko
niej intrygi. Cesarzowi Wespazjanowi też nie spodobała się wybranka-żydówka jego
syna. Najprawdopodobniej on i dwór zmusili Tytusa do odesłanie Bereniki. Jednak
czyż prawdziwa miłość nie jest cierpliwa? Nie pokona wszystkich przeszkód?
Przetrzymali i tą rozłąkę. Kiedy cesarz Wespazjan zmarł, a władzę przejął boski
Tytus, Berenika znowu zagościła na dworze. Jednak lud był bardzo z tego nie
zadowolony, a Tytus był teraz władcą i nie mógł pozwolić sobie na skandale. Mimo
chęci i robienia wszystkiego by Berenikę przy sobie zatrzymać, opór Rzymian był
tak silny, że cesarz zrezygnował i odesłał ją znowu. W końcu wola poddanych była
najważniejsza, a oni nie wyobrażali sobie by żydówka mogła zostać żoną cesarza.
Po odesłaniu ukochanej, rozpaczał mocno, ale odpowiedzialność za swój lud i
strach przed obywatelami był większy, niż jego miłość do niej. Co działo się po
powrocie Bereniki do Judei nie wiadomo. Za to Tytus zasłynął jako dobry i mądry
władca.
Ten związek został uwieczniony w wielu utworach literackich
i sztuce. Pisali o nich J.B. Racine Berenice
(1670), P. S. Coreille Tytus i Berenika (1670).
Historię Bereniki i Tytusa można znaleźć w książce
Aleksandra Krawczuka „ Tytus i Berenika”
Wspomina o nich także Wiesław Zalewski w „Różnych Obliczach
Miłośći”
[i] http://pl.wikipedia.org/wiki/Kitara
W 81 r. czyli dwa lata po odesłaniu Bereniki, Tytus zmarł w rodzinnej posiadłości W Reate. Najprawdopodobniej przez febre, ale krążyły też plotki, że otruł go Domicjan. Umarł, wypowiadając słowa: W jednym tylko zawiniłem... Nie dokończył w czym... Można przypuszczać, że chodzi o Berenikę lub inną rzecz związana z jego panowaniem. Jeśli zaś chodzi o naszą bohaterkę, to w 79 r. słuch po niej ginie, dlatego tą datę przyjmuje się za kończącą jej żywot.
OdpowiedzUsuń